Pokora

… jaki to obcy i niezrozumiały termin dla mnie. Nie mam pojęcia skąd się to wzięło u mnie??! Zwłaszcza przy moim chwiejnym poczuciu własnej wartości. Jednakże, zauważyłam, że niekoniecznie świat kręci się wokół mnie. To dobrze! To dowód na to, że nie we wszystkim co złe – mam swój udział.

Jakoś tak było- jest i będzie – że moje opinie, moje sądy i wywody są dla mnie zawsze najważniejsze. Ostatnio dostałam kilka pstryczków w nosek. Nie powiem, że nie dało mi to do myślenia…

Jeśli się waham – przypominają mi się słowa – „Pierdol ludzi, którzy Cię ograniczają!” i uśmiecham się na myśl o tym – zakochałam się w tym haśle. Może kiedyś będę musiała iść na kompromisy – w sensie chciała, ale póki co  – nie chcę.

Skoro podobają mi się szatyni, bruneci z brodą – po co mi blondyn?!!

Jeśli skręca mnie w żołądku na błędy ortograficzne – po co mi się męczyć z dysortografem?!!

Jeśli ktoś nie akceptuje mojej osobowości i gadulstwa – na co komu taka znajomość?!!

Tylko do wykształcenia muszę się przełamać. Ciągnie mnie do wykształciuchów. To bardzo seksowne dla mnie. Ciągle tłumaczy mi się, że wyższe wykształcenie nie czyni człowieka lepszym czy mądrzejszym. Wiem to. Znam takie przypadki. W sumie tylko jeden… góra dwa i na tym koniec.

Boże jak ja się zmieniłam przez ostatnie pół roku… Zaczynam się martwić o siebie… Powolutku zaczynam wyrastać z dziewczynki. PESEL-u nie oszukam. Nie mam już blond włosów i dziewczęcego kucyka. Zachowując się jak kobieta – jestem traktowana jak kobieta. To plus.

Ani odrobiny pokory w tym tekście – nic a nic. Brawo ja.

Pora otwierać wino. Allah nie widzi. Drugą połowę urlopu czas zacząć.

 

 

6 myśli w temacie “Pokora

  1. PESEL to zbiór cyfr, które warto pamiętać, nie na tyle jednak, żeby się nimi przejmować:)

    Żyję i pracuję w środowisku, które ingeruje i wyciąga ze środka najintymniejsze emocje i stany i tak sobie myślę, że drugi człowiek nie może mnie ograniczyć bardziej od tego na co mu pozwolę. Ograniczanie jest, więc czymś ze mnie, a ludzie tylko przechodzą. Z drugiej strony nie ma ograniczania, kiedy kocham i jestem kochany. Bo chociaż w kochaniu nie ma granic, to jest szacunek, który pozwala je zaakceptować, jeżeli się pojawiają, w spokojnym kroku przed siebie. I wiem to z doświadczenia, kurcze…, ale mnie się nie podobają bruneci z brodą, tylko brunetki bez bród 🙂

    Polubione przez 1 osoba

    1. Dużo filozofowania w Twoich słowach. Też tak lubię. ” Peselu nie oszukasz” to słowa, które wypowiada do mnie ciągle mój znajomy. Chyba sam się przez to
      hamuje i mnie przy okazji.
      Brunetki są śliczne, ale blondynki mają ten urok, czar i wdzięk tak słodki, tak niewinny i ciepły. Aj.

      Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz